poniedziałek, 17 marca 2014

W ksieżycową wietrzną noc

W taką noc jak dzisiejsza często zaglądam w okno. Dziś jest wyjątkowa pełnia. Świecący jasno księżyc podświetla nam modrzewie przed domem, a one pod wpływem wietrzyska miotają swoimi giętkimi, długimi gałęziami. Jest w tym widoku coś pierwotnego, coś co nakazuje mi myśleć o naszych praprzodkach. Jakieś 500 metrów od naszego gospodarstwa jest górka, którą gdy zobaczyłam pierwszy raz nazwałam "pierwotną". Najwyższy punkt w okolicy. Miejsce idealne do założenia koczowiska. Świetny punkt obserwacyjny, w dole życiodajna rzeka Pasłęka...to tylko luźne moje myśli...ale kiedyś...przy okazji rozmów z sąsiadami, dowiedziałam się, że na terenie ich gospodarstwa, podczas budowy piwnicy, w roku 1932 dokonano przypadkowego odkrycia cmentarzyska. Prace wykopaliskowe zaczęto prowadzić pod czujnym okiem archeologa Carla Engela z Królewca. Efektem było odkrycie pochówków Gotów z okresu rzymskiego. W sumie odkryto 60 grobów, w tym groby popielnicowe i jamowe. Opisy poszczególnych grobów robią wrażenie, pobudzają wyobraźnię.
Strzeliłam w dziesiątkę. Czasami chodzimy po ziemi, nie mając świadomości, jakie kryje w sobie tajemnice. Życzę i sobie i wszystkim czytającym bloga pokory i szacunku dla matki ziemi i korzystania z intuicji, która zdaje się być naturalnym narzędziem pierwotnym, obecnie-niestety coraz częściej w zaniku...


3 komentarze:

  1. Grażynko, Andrzeju! Jestem pod wrażeniem bloga. Czytając go można zakochać się w Waszym uroczysku. Tylko czytając a co dopiero jak już ktoś Was odwiedzi...
    Po pierwsze: poczuje magię tego miejsca
    Po drugie: zobaczy ogrom pracy którą włożyliście pod dyktando serc
    Serdecznie pozdrawiam. Adam M. (Sheriff)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serducha dyktują by podziękować: dzię ku je my! My dobrze?

      Usuń
    2. Hahaha.. Tak, Wy dobrze:):)
      Adam M. (Sheriff)

      Usuń